Jeździectwo Naturalne Bez Tajemnic
Hippika - Natural Horsemanship
Aktualności / Niedźwiedź Wojtek doczekał się sztuki i pewnie pomnika
Niedźwiedź Wojtek doczekał się sztuki i pewnie pomnika

Niedźwiedź Wojtek był maskotką 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. W kwietniu 1942 roku Polacy transportowani z Pahlevi w Iranie do Palestyny (gdzie mieli tworzyć polskie jednostki wojskowe), odkupili niedźwiadka od napotkanego chłopca - prawdopodobnie zamierzającego go odsprzedać do cyrku. Niedźwiadek nie umiał jeszcze jeść i żołnierze karmili go rozcieńczonym skondensowanym mlekiem z butelki po wódce i skręconego ze szmat smoczka. Podobno z tego powodu Wojtkowi na zawsze pozostało upodobanie do napojów z takiej butelki.

Jadał razem z żołnierzami i spał z nimi w namiocie. Kiedy urósł, dostał własną sypialnię w dużej drewnianej skrzyni, nie lubił jednak samotności i często w nocy chodził przytulać się do śpiących w namiocie żołnierzy. Był łagodnym zwierzęciem mającym pełne zaufanie do ludzi. Stwarzało to często zabawne sytuacje z udziałem obcych żołnierzy lub ludności cywilnej.Wojtek przeszedł cały szlak bojowy z Armią Andersa. Żeby dostać się na brytyjski statek z Afryki do Włoch, musiał być oficjalnie wcielony do armii więc wciągnięty został do ewidencji 22 Kompanii Zaopatrzenia Artylerii. I tak niedźwiedź został żołnierzem.

- Wojtek miał książeczkę wojskową. Nie otrzymywał żołdu, ale był oficjalnie polskim żołnierzem - mówił BBC prof. Wojciech Narębski, były żołnierz 22. Kompanii. Niedźwiedź dostawał za to dwie racje żywnościowe.

W bitwie o Monte Cassino Wojtek dźwigał skrzynki z amunicją i nigdy nie zdarzyło mu się żadnej upuścić. Od tamtej pory symbolem 22 Kompanii stał się niedźwiedź z pociskiem w łapach. Odznaka taka pojawiła się na samochodach wojskowych, proporczykach i mundurach żołnierzy.

Żołnierze wspominają, że Wojtek uwielbiał jazdę wojskowymi ciężarówkami - w szoferce, a czasami na pace, czym wzbudzał sporą sensację na drodze. Lubił też zapasy z żołnierzami, które na ogół kończyły się jego zwycięstwem: pokonany leżał „na łopatkach" a Wojtek lizał go jęzorem po twarzy.

Po wojnie razem z opiekunami znalazł się w Wielkiej Brytanii. Po demobilizacji niedźwiedź trafił do zoo w Edynburgu. Do końca odwiedzali go żołnierze z Armii Andersa, którzy pozostali w Wielkiej Brytani. Nie bacząc na obawy pracowników zoo przekraczali często ogrodzenie. Wojtek padł w 1963 r. - o jego śmierci poinformowały wówczas brytyjskie stacje radiowe.

Spektakl "Wojtek the Bear" zostanie wystawiony na deskach edynburskiego Netherbow Theatre w czerwcu. To opowieść o niedźwiedziu, który poszedł na wojnę. Historia miłości, lojalności, odwagi i nadziei - piszą jego twórcy. Spektakl ma opowiadać historię niedźwiedzia i jednostki, w której służył.  Podróż od sowieckiego gułagu i Persji, przez Bliski Wschód, po Włochy i Szkocję - czytamy w materiałach prasowych.

Rozważany jest pomnik przy katedrze w Edynburgu.  Pojawiła się też propozycja postawienia pomnika w Warszawie. O Wojtku powstał w zeszłym roku dokument telewizji BBC i książka "Wojtek. Niezwykły Żołnierz Armii Andersa" autorstwa Aileen Orr.

Scenariusz wystawianej w Edynburgu sztuki napisał Raymond Raszkowski Ross. Reżyserem jest Corinne Harris.

 

 

 

 



powrót
Walki ogierów to tak na prawdę tylko pokazanie potencjału. Andrzej Makacewicz JNBT


Wild Horses Roundup film

Wyłączny przedstawiciel wędzideł

.


L4 Wolność film


L1-No love without trust - film


Odruch przeciwstawiania-Bloker Uwiązu film