Szkolenie źrebiąt to dla mnie nie tylko praca ale przede wszystkim pasja. Każdy źrebak jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Miałam okazję pracować już z niemalże setką maluchów. Dziesiątki z nich rodziły się na moich oczach. Jednak w zeszłym sezonie źrebień trafiłam na klaczkę która kompletnie zauroczyła mnie swoim zachowaniem.
„Niespodzianka" hodowli SO Książ przyszła na świat na moich oczach. Przeszła szkolenie, zgodnie z programem JNBT, w okresie imprintingu i kolejne sesje szkoleniowe w okresie późniejszym. Poświęcałam jej tyle samo czasu co pozostałym moim „podopiecznym" w Stadzie. Starałam się jej nie rozpieszczać i nie faworyzować chociaż nie było to wcale łatwe. „Niespodzianka" przez swoją nietypową maść (kasztanka) wśród rasy śląskiej już sama w sobie była wyjątkowa.
Kiedy pierwszy raz weszłam do stada na łąkę, gdzie pasły się klacze ze źrebakami „Niespodzianka" podniosła głowę, spojrzała w moim kierunku i zaczęła rżeć. Zdziwiłam się czemu rży skoro jej matka stoi tuż obok. Dopiero gdy ruszyła do mnie galopem nawet nie oglądając się za klaczą zrozumiałam że ona mnie wołała. Urzekło mnie to, na łące było conamniej 20 innych źrebiąt a ona rżała i odbiegła kilkaset metrów od matki - właśnie do mnie.
Więź jaka powstaje między człowiekiem a źrebięciem w okresie imprintingu, w pierwszych godzinach życia jest bardzo silna. Uważam że ma istotny wpływ na zachowanie dorastającego konia. Niejednokrotnie powodowałam by źrebięta odłączały się od matki i na wolności podążały za mną (nawet takie kilku dniowe maluchy) prowokowałam je nawet do tego by razem ze mną odbiegały od klaczy galopem. Natomiast nigdy jeszcze nie zdażyło mi się by źrebię w tak intensywny sposób komunikowało się z człowiekiem - nawoływało i nie oglądając się za matką ruszyło pełnym pędem w moim kierunku.
Zaczęłam poświęcać młodej klaczce więcej czasu a ona pozwalała mi na wiele. Starałam się nie przelewać na nią zbyt wiele naszych ludzkich emocji, które w nadmiarze mogą jedynie popsuć i „rozpieścić" źrebaka. Jednak powstała między nami więź była wyjątkowa a pozytywne emocje jakie budzi takie zwierze w człowieku ciężko opisać .
„Niespodzianka" jak większość źrebiąt ze Stada została wystawiona na aukcję. Kiedy przyszłam się z nią pożegnać byłam przekonanana że widzę ją ostatni raz. Dopiero oglądając na komputerze zdjęcia z naszego pożegnania zobaczyłam że było to prawdziwe obustronne pożegnanie.
Dla mnie jest źrebięciem jednym na 100. Wyjątkowym w pełnym tego słowa znaczeniu, nie poprzez jej piękne umaszczenie, budowę czy „koński urok osobisty" a poprzez naturalną powiedziałabym wręcz wrodzoną chęć do komunikacji z człowiekiem. Życzę wszystkim studentom JNBT byście na swojej „końskiej" drodze spotykali właśnie takie zwierzęta, które obudzą w was piękne emocje.
Viktoria Pietkiewicz - trener źrebiąt JNBT
Zdjęcia autorstwa Moniki Szostek7.06 Imprint Trainig, Belgium. Peer
20-23.06 Dzikie konie, spęd i szkolenie (film)
6.07 Bit Fitting Pilchowo, Szczecin
7.07 Balans i Dosiad Pilchowo, Szczecin
OBOZY LETNIE 2019
29.06-06.07 Obóz L1 dzieci i juniorzy
18.08 Balans i Dosiad, Wrocław (film)
30.08-1.09 I European Colt Starting Championship, Karpacz (film 2018, film 2016)
27-29.09 L3 Pilchowo, Szczecin
30.09 Lonżowanie II stopnia Kraków
4-6.10 PMK Kalitnik
16-23.10. MAROKO Atlantic Coast
25-27.10 PMK Pilchowo