Jeździectwo Naturalne Bez Tajemnic
Hippika - Natural Horsemanship
Aktualności / JNBT na Cavaliada Warszawa i Lublin
JNBT na Cavaliada Warszawa i Lublin

Właśnie mija 10 lat jak polskiej publiczności prezentowałem pokaz Monty Robertsa na wypełnionym po brzegi Torwarze. To był przełom w postrzeganiu naturalnych systemów treningowych w Polsce. I 10 lat później miałem sam wystąpić z własnym programem treningowym. To kolejny przełom bo Natural pewnie już na stałe zagości na największych imprezach jeździeckich

 

 

Wracając z zagranicy w marcu biuro JNBt zrobiło mi niespodziankę. Sponsor PZU Zdrowie poprosił mnie o wystąpienie na Cavaliadach Lublin i Warszawa. Na lotnisku po wylądowaniu w samochód i wieczorem  byłem już w Lublinie.

Pokazy, ogółem 9, miałem na głównej arenie oraz jeden na małej. Ogółem tylko 2 godziny i 50 minut pracy w ciągu 3 dni. Ale ani w Lublinie ani w Warszawie nie miałem do dyspozycji roundpenu. Jak zatem utrzymać zainteresowanie paru tysięcy ludzi pracą z ziemi jednego człowieka z jednym koniem na wielkiej arenie?

Dzięki pomocy Julki i uprzejmości Kasi mogłem pracować z 3 letnią Małopolanką Lukrecją. 

Moim pomysłem było zainspirowanie publiczności tym, iż wśród systemów szkoleniowych koni , zwłaszcza naturalnych ,ścieżka JNBT jest jedną z wielu ale na pewno zaliczaną do tych najbezpieczniejszych, efektywnych i fair wobec tych wr ażliwych zwierząt.  

Obiecałem publiczności , iż nie będę w ogóle pracował z tym koniem w kolejnych przerwach między sesjami i wprowadzała go na arenę Ola, co pozwalało publiczności śledzić cały proces treningowy. Publiczność kapitalnie reagowała i pomagała mi w treningu dopingiem i owacjami. Przez 3 dni prezentowałem w 9 wejściach zmiany jakie uzyskujemy pracując z zielonym koniem metodami JNBT.

 

W pierwszym wejściu opowiadałem publiczności o podstawach koncepcji naturalnego szkolenia ale kątem oka przyglądałem się jak to zwierzę czyta mnie i jak reaguje na moje sygnały. Pewnie nikt na trybunach nie zauważył, że w trakcie jak opowiadałem zmieniałem kąt stania do konia, wskazywałem palcem na jego nogę, lekko kiwnąłem liną, zrobiłem krok od konia i spojrzałem mu w oczy, musnąłem po grzywie, dotknąłem czoła, napiąłem mięśnie itp. Itp. Słuchacze JNBT wiedzą co kryje za sobą taka komunikacja i po co szedłem i Olka śmiała się po sesji ile zauważyła trudno dostrzegalnych momentów takiej pracy z koniem. Zdziwieniu publiczności towarzyszyły na trybunach uśmiechy wielu słuchaczy programu JNBT, którzy czytali subtelne sygnały jakie przekazywałem koniowi oraz rozumieli ich sens.

Lukrecja była ekstrawertyczna ale i ciekawska. Odpowiadała na drobne sygnały i pozyskiwałem ją bardzo szybko. Była pierwszy raz w takiej scenerii i szukała wsparcia.
Z przerażonego nowym otoczeniem zwierzaka zmieniała się z minuty na minutę w coraz lepiej skomunikowanego i skupionego na mnie konia. Ju ż pierwszego dnia w 3 sesji przykleiła się do mnie szukając przy każdym wyzwaniu pomocy u mnie. Bonding a więc bieganie za mną na wielkiej arenie na wolności zrobiło wrażenie. Każdą sesję kończyłem na wolności i Lukrecja nie odstępowała mnie na krok. Zatem kolejne pokazy to habituacja i budowanie komunikacji. Pod siodłem była jeszcze niezborna i elektryczna i raz przysiadła prawie na ziemi ale tu również dosłownie z każdą minutą czułem zmianę w koniu. Widziałem po minach publiczności i radość i zdumienie a nawet łezki wzruszenia.

Trzeciego dnia Lukrecja była gotowa do bardziej zaawansowanego treningu a ponieważ miałem na trybunach też skoczków pokazałem jak w JNBT uczymy konie skokowe. Lukrecja przy pierwszej próbie przeniosła, potem 2 razy zrzuciła skacząc za płasko ale kolejne skoki to przepięknie zbaskilowane ciało z ładnym wybiciem i ułożeniem nóg - po prostu wzorcowe i widziałem niedowierzanie na wielu twarzach. A ten koń nigdy nie trenował skoków a w moim treningu zabrało nam to 4 minuty!

Po 9 wejściach na arenie głów nej i jednym pokazie na arenie bocznej miałem odważniejszego, bezpieczniejszego, rozumiejącego z siodła podstawowe wodze, zatrzymania, pokazującego ładne cofania, odczulonego na sporo wyzwań, skupionego i przyklejonego do mnie młodego wierzchowca.

Pracując z nią na arenie drugiego dnia zauważyłem przy cofaniu techniką Blind , że bardzo ładnie ustępuje każdą z nóg od najmniejszej presji. Raz przesunąłem palcat w bok i ku memu zdumieniu Lukrecja skrzyżowała przednie nogi pozostawiając jedną jak panienka do dygnięcia w powietrzu i czekała na mój sygnał zgody na opuszczenie nogi. Pomyślałem, że wykorzystam to na zakończenie do próby pokłonu. I w finale dziękując publiczności Lukrecja na pierwszą prośbę dygnęła krzyżując przód i razem pokłoniliśmy się nisko publiczności.

 

Jak to możliwe w tak krótkim czasie? - pewnie zapytają wszyscy. Ano m ożliwe. Jeśli oprzemy trening o relacje, które są headline programu JNBT i nauczymy się jak żonglować zbalansowanym zaufaniem, szacunkiem i dominacją oraz nauczymy się ich języka. Kocham te zwierzęta za to , że potrafią tak wiele nam dać choć nie zawsze im w tym pomagamy. 


Warszawski Torwar był jeszcze większym wyzwaniem. Po Lublinie pognało mnie na L1 do Krakowa, gdzie pokazując 10GM na ekstrawertycznym Arabku,  kątem oka patrzyłem na zegarek czy zdążę na samolot aby wieczorem wystąpić na Torwarze. Znów lotnisko, przebieranie w samochodzie, mikrofon w biegu i na arenie spotkanie z 3latkiem Wodzirejem. Znałem tego konia ale dopiero w trakcie pokazów odnajdywałem co w nim siedzi. Znów 3 dni i 8 wejść tylko na arenie głównej. Zachowałem tą samą  koncepcję pokazów prezentując jak uczę młodego konia. Przykleił się szybko do mnie  i na trzeciej sesji przy oklaskach publiczności biegał za mną po arenie na wolności. W habituacji źle reagował na wszystko nad nim i to zapaliło mi światełko, że coś w jego życiu już się wydarzyło z człowiekiem. Koń robił postępy i gotów był na pierwszy hiszpański krok. Utrudniał mi jego szkolenie ciągnik poruszający się zbyt blisko co rozpraszało Wodzireja co chwilę. W finale, choć był gotów, wcale nie pokłonił sie wodząc wzrokiem za ciągnikiem ale jak opowiadała mi potem publiczność była to też dobra lekcja jak w tak trudnych warunkach dla młodego introwertycznego konia, można szybko osiągać postęp w szkoleniu.

Czy każdy koń w takim tempie będzie się uczył? Oczywiście , że nie każ dy ale wiele tak. Czy zatem Lukrecja czy Wodzirej za tydzień będą gotowi do Olimpiady? Też nie. Słuchacze kursów JNBT wiedzą o wadze 10 Złotych Minut, sile relacji, języku Equus, wyjątkowości zmysłów w tym wzroku koni, elementów języka i wielu innych aspektach, które stanowią iż trening tych zwierząt na ścieżce JNBT jest zabawą z zaskakującym tempem szkolenia tych zwierząt. Ale wiedzą też o wahadle, systemie zapisywania i utrwalania informacji związanych z procesem uczenia, sensie ilości i okoliczności powtórzeń, systemach wzmocnień i skojarzeń, które wymagają czasu poświęconego tak młodym koniom.

Kapitalnie było obserwować zmagania sportowe na arenie i miałem ogromną frajdę patrzeć jak wygrywają przyjaciele i znajomi. Lekkość , zrozumienie koni i finezja w przejazdach Bartka Kwiatkowskiego z Książa gdzie miałem przyjemność szkolić i jego wygraną gdy tysiące osób odśpiewały mu sto lat z trybun. To ten moment, który wszystkich wzrusza i pokazuje sport najwyższych lotów.

 

Podobnie zwycięstwo Andrzeja Głoskowskiego z Gajewnik. Obse rwowałem go na rozprężalni i to był jeden z niewielu zawodników skupionych na miękkim ustępowaniu, psychice konia jadąc bez niepotrzebnych patentów.

Przyznam też , że miło mi było jak kilku zawodników przybijało mi piątkę z szacunkiem za to co robię. 

Organizacyjnie nasza ekipa też wypadła na medal. Biuro,Ola,Liza,Julka,Kasia, Aga,Aldona,Mateusz, Olka,Ilona,Paulina i nawet moja Zuzia pilnująca czy tata ma mikrofon przy pasku (załapała się w zamian jako księżniczka do karety marzeń do której konie mam przyjemność trenować) przygotowali wszystko znakomicie. Miałem poczucie opieki świetnej , wesołej, przyjacielskiej ekipy za co kłaniam się im nisko. Podobnie jak i agencji oraz sponsorowi PZU, który zaufał koncepcji JNBT bezpiecznego jeździectwa a także organizatorom za ciepłe przyjęcie i wprowadzenie Naturalu na największe areny.

Takie podejście tak wielu wspaniałych ludzi zmienia życie wielu koni na lepsze a jeździectwo na coraz mądrzejsze. 

Więcej zdjęć znajdziecie na naszym facebooku- tutaj

Film Cavaliada Warszawa sesja habituacji - tutaj



powrót
Na drugą wodzę trzeba sobie zasłużyć. Kasia Nowaczyk JNBT L2


Wild Horses Roundup film

Wyłączny przedstawiciel wędzideł

.


L4 Wolność film


L1-No love without trust - film


Odruch przeciwstawiania-Bloker Uwiązu film