Sarkoidoza koni jeszcze nie tak dawno nie była za specjalnie poruszana i mało kto sądził że może go dotyczyć. W tej chwili w prawie każdej stajni znajdzie się osobnik z charakterystyczną naroślą na skórze. Problem dotyczy najczęściej większych obiektów, gdzie przebywają konie pensjonatowe i następuje rotacja zwierząt. Spowodowane jest to tym, że sarkoid powstaje w wyniku zakażenia wirusem i może być przenoszony na inne osobniki w stajni. Jest to ważna wiadomość ze względu na to by nie używać tego samego sprzętu jeździeckiego i szczotek co u konia ze zmianami oraz drugiego z jakimikolwiek ranami. Sam sarkoid bowiem jest guzem powstałym z tkanki łącznej i naskórka powstałym w wyniku działania wirusa, który dostaje się w miejscu skaleczeń. Tłumaczy to częste występowanie zmian tam gdzie skóra jest cienka i podatna na rany czy ugryzienia.... szyja, brzuch, puzdro, okolice kłębu u koni wierzchowych itp.
Nie każdy zwierzak jednak jest podatny na zarażenie sarkoidem. Stwierdzono, że dużą część odgrywa genetyka i źrebięta po chorych rodzicach mają duże prawdopodobieństwo że same są zarażone, albo podatne na chorobę. Ja porównuję to zawsze do opryszczki u ludzi... Nie da się wyleczyć do końca, ponieważ wirus zostanie, ale jeśli dbamy o dobrą kondycję i suplementujemy dietę to ujawnienie się niekoniecznie musi mieć miejsce.
Zmiany u podopiecznych mogą wyglądać różnie w zależności od typu sarkoida a mamy ich 4
1. Brodawkowaty - charakteryzuje się powolnym wzrostem i ten typ najczęściej spotykamy w pachwinach, przy ganaszach itp.
2. Fibroblastyczny - wygląd kalafiora. Rośnie szybciej i może występować na całym ciele.
3. Ukryty ( płaski) najłagodniejsza forma i najbardziej powierzchowny. W każdej chwili podrażniony lub z niewiadomych przyczyn może zmienić formę na jeden powyższych. Często pojawia się w postaci miejscowych wyłysień i odbarwień włosa jeszcze przed pokazaniem się guzków. Bywa bardzo trudny do rozpoznania i często mylony z grzybicą.
4. Guzowaty - guzki podskórne różnej wielkości.
Nie każdy jednak guzek na skórze konia to sarkoid i nie popadajmy w paranoję. Koń jest wrażliwym zwierzęciem i często samo ugryzienie kleszcza czy komara może pozostawić odczyn i guzek na powierzchni. Leki przeciwko sarkoidom są drażniące dlatego też zanim cokolwiek będziecie stosować musicie potwierdzić diagnozę u lekarza.
Do pewnego momentu jedynym skutecznym leczeniem było chirurgiczne usuwanie guzów. Jednak ze względu na koszty i częste nawroty mało kto stosuje tę metodę. Mówi się, że „sarkoid nie lubi skalpela" i czasami wycinając jedną zmianę niedokładnie doprowadzamy do uzjadliwienia się i rozsiania.
Inną metodą jest nastrzykiwanie sarkoidów szczepionkami BCG co daje dobre efekty, jednak nie wszystkie konie, zwłaszcza gorącokrwiste, dobrze się czują podczas terapii. Pokazuje się gorączka z brakiem apetytu co nigdy nie jest mile widziane u tak delikatnych zwierząt.
Coraz bardziej popularne i najmniej inwazyjne pozostało stosowanie maści i ziół. Należy się jednak liczyć tym, że terapia może trwać od miesiąca nawet do połowy roku. Prawidłowe utrzymanie konia i podniesienie odporności ziołami może spowodować iż choroba nie będzie nawracała.
Najczęściej stosowanym ziółkiem jest jaskółcze ziele a dokładniej sok z niego, którym smaruje się sarkoida. Zmiana po około dwóch miesiącach robi się sucha i odpada pozostawiając skórę lub owrzodzenie, które dość łatwo się goi. Wiosną sprawa jest dość łatwa ponieważ roślinka jest powszechna i ma dużo soków... problem pojawia się latem i jesienią kiedy ciężko z niej coś wydobyć.
Bardzo dobrym wynalazkiem była ziołowa maść Xxterra. Jednak niestety w tej chwili jest niedostępna w Polsce i pozostają tylko próby ściągnięcia z Niemiec czy innych krajów.
Światełko w tunelu beznadziejności dostępu leków w Polsce zapaliło się na jednym ze szkoleń JNBT kiedy jeden z kursantów powiedział o ludzkiej maści Efudix, którą stosuje z powodzeniem u swojego wierzchowca na sarkoidy typu płaskiego i kilka miejsc ładnie już zarasta sierścią. Jeśli wgłębić się w skład maści zawiera ona substancję fluorouracyl, która stosowana jest w chemioterapii przeciwko nowotworom a sama maść ma zastosowanie w leczeniu raka skóry, więc jakby nie było ładnie się sprawdza z naszym problemem. Czapka z głowy lekarzowi weterynarii, który wpadł na ten pomysł i świat jeździecki powinien mu być wdzięczny.
Nie biegnijcie proszę jednak od razu do apteki bo zostaniecie odprawieni z kwitkiem. Maści przeciwko nowotworom skóry wydawane są tylko na receptę i musicie o takową poprosić swojego weta po stwierdzeniu czy na pewno to co wasz wierzchowiec ma na skórze to jest sarkoid. Maść jest bowiem bardzo silnie działająca i trzeba dokładnie wymyć ręce lub nawet nakładać ją w rękawiczkach. Szybkość leczenia zależy również od spokoju zwierzęcia gdyż stres, złe żywienie, ciąża zmniejszają odporność i wirus ma większe pole do manewru. Podawanie ziół doskonale zdaje egzamin u koni jako zwierząt najbliższych naturze i jest już wiele publikacji jakie roślinki w czym się sprawdzają choćby Cronelia Wittek „Medycyna naturalna dla koni".
Tak więc sorkoid w stajni nie jest tragedią, jeśli wiemy jak postępować i trzymamy konie w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej. Zwierzęta bowiem znerwicowane, niezbalasnowane psychicznie i potocznie określane „spalające się" będę obiektem do dłuższego leczenia z powodu obniżonej odporności. Często zadbanie o spokój zwierzęcia, obecność dobrej jakości siana z dodatkiem ziół może spowodować że sarkoidy płaskie i guzowate same znikną. Nie sięgajmy więc od razu po mega artylerię, ponieważ nadgorliwość często szkodzi.
Powodzenia kochani i bawcie się dobrze ze swoimi pupilami.
Kate JNBT
7.06 Imprint Trainig, Belgium. Peer
20-23.06 Dzikie konie, spęd i szkolenie (film)
6.07 Bit Fitting Pilchowo, Szczecin
7.07 Balans i Dosiad Pilchowo, Szczecin
OBOZY LETNIE 2019
29.06-06.07 Obóz L1 dzieci i juniorzy
18.08 Balans i Dosiad, Wrocław (film)
30.08-1.09 I European Colt Starting Championship, Karpacz (film 2018, film 2016)
27-29.09 L3 Pilchowo, Szczecin
30.09 Lonżowanie II stopnia Kraków
4-6.10 PMK Kalitnik
16-23.10. MAROKO Atlantic Coast
25-27.10 PMK Pilchowo