Kolejna edycja Myśląc o Koniu za nami. My, ekipa organizatorów, trenerzy, konie i pewnie publiczność też zmęczeni natłokiem zdarzeń. To chyba wyróżnia tą imprezę i jej edukacyjny charakter, że dzieje się tak dużo i w takim tempie, że przez 3 dni brakowało czasu na lunch a na trybunach miejsc. Trenerzy pracowali równo na tyle, że z sesji na sesję prowadził kto inny. Do końca nie wiadomo było kto wygra i choć prowadziła po ostatniej sesji Kay Machlachan z UK to finał należał do pełnego uśmiechu Marco Pagliai, który zabrał tytuł Considering the Horse Champion 2017 do Włoch. Jego łzy wzruszenia po finale pokazywały jakie emocje grały pośród trenerów a Key przy wspólnej kolacji powiedziała, że ręce trzęsą się jej jeszcze do teraz. Różnorodność technik i podejścia do młodych koni była chyba ciekawą inspiracją dla widowni zwłaszcza, że jak co roku, trenerzy pracowali z surowymi ogierkami z wolnego chowu z hodowli Konie Parkitny i każdy widział ile pracy kosztuje założenie pierwszy raz kantarka treningowego. Ale była to też pierwsza edycja, w której trenerzy nie rywalizowali w finale w siodle co pozwala na ocenę efektywności poszczególnych metod. Za fascynujący uważam blok poświęcony uczeniu się psów z wykładem Wojtka Syguły i prezentacją na żywo psich zaprzęgów z Chojnowa oraz Rafała Adamczaka z treningiem na żywo. Wykład dr Marka Tischnera kapitalnie odniósł się do tego co dzieje się w organizmie konia w trakcie treningu. Darek Żeromski z ekipy JNBT zaprezentował związek werkowania z treningiem, Mary Kitzmiller w swojej prezentacji na żywo z Teksasu przybliżyła tajniki metody klikera. Bożena Tomczak-Wrona zaprezentowała nam słynną malującą klacz Macebę i techniki jej treningu. Jurek Pokój opowiadał o biomechanice w treningu. Dr Robert Miller w prezentacji również on-line z Kalifornii opowiadał o zawiłościach metody imprintingowej a ja w swoim wykładzie podpartym pracą na żywo Teamu Akademii JNBT starałem się przybliżyć formy uczenia się koni. Ekipa sędziowska Aga Bator, Krzysztof Skorupski oraz Wojciech Mickunas mieli co robić punktując poziom trudności koni, stres, komunikację, bezpieczeństwo i stosowanie technik naturalnych. Chcielibyśmy podziękować Wam - publiczności za bycie z nami i stałą inspirację do nowych wyzwań, trenerom, wykładowcom, całej ekipie JNBT wraz z wolontariuszami oraz nieocenionej ekipie Western City z szefem Jurkiem Pokojem, księdzu Bogusiowi za piękną jak co roku mszę jeździecką, ekipie sędziowskiej, Rafałowi Parkitnemu i całej płci pięknej za gorącą sobotnią imprezę. Co dalej? Rośnie kolejka trenerów chętnych do startu w kolejnych edycjach, Włosi już rozważają uruchomienie podobnej imprezy i pewnie spotkamy się w Weronie, Key i Robert dopytują się o możliwość udziału w jesiennej edycji zajeżdżania dzikich koni a ekipa Akademii wraca do szkoleń.

Galeria zdjęć

Do zobaczenia za rok