Artykuły / Przygotowanie konia do trail'a. Bramka. Steve Halfpenny
Steve Halfpenny
Koń do trail'a powinien być czujny i ufny a przy tym szczególnie wyczulony na działanie wodzy i łydki (pomoce). Dobry koń do trail'a musi potrafić się cofać, wykonywać chody boczne w prawo i lewo, zwroty na zadzie i przodzie: powinien mieć wypracowane naprawdę solidne podstawy w tych ćwiczeniach i powinien potrafić je wszystkie wykonać będąc prowadzonym na wodzach trzymanych w jednej ręce zanim rozpocznie szkolenie na przeszkodach. Nie chcemy, by przeszkody wywoływały strach u konia. Na pewne rzeczy zwracam szczególną uwagę w treningu konia do zawodów. Przede wszystkim, nie chcę wywierać zbyt dużej presji na konia w celu przybliżenia go do przeszkody, którą może napotkać w czasie zawodów. Jest bardzo ważnym, aby koń nie bał się przeszkód, gdyż stanie się odporny na działanie pomocy i nauczy go to stawiania oporu. Przyjrzyjmy się zatem bliżej jednej z moich ulubionych przeszkód - bramce. Przeszkodę tę można pokonywać na wiele sposobów, zależnie od tego, z której strony podjeżdża się do bramki, którą ręką się ją otwiera oraz czy pokonuje się ją jadąc naprzód czy też w tył. Zazwyczaj w konkursach klasy "snaffle bit" * oczekuje się od zawodnika pokonania furtki ruchem naprzód. W przypadku bardziej doświadczonych koni, w czasie większych pokazów, jednym z zadań jest pokonanie furtki tyłem. Zacznijmy od przejazdu przez furtkę, otwierając ją prawą ręką. Podjedź do furtki tak by znajdowała się ona po twojej prawej stronie. Po jej zamknięciu zasuwa powinna pozostawać w zasięgu prawej ręki tak by nie trzeba było zbytnio wychylać się gdy będziesz chciał/a ją otworzyć. Zawias bramki powinien znajdować się za tobą po prawej stronie. Zazwyczaj ćwiczę na bezpiecznej i stabilnej bramce. Potem przechodzę do takiej, z jaką trzeba się zmierzyć w czasie zawodów: małej, która może się obracać, jeśli koń zacznie na nią napierać. Od zawodnika oczekuje się, że będzie trzymał bramkę przez cały czas gdy jest otwarta. Za puszczenie bramki przyznawane są punkty karne. W początkowym etapie szkolenia nie należy skupiać się na trzymaniu bramki, ponieważ w momencie gdy koń zacznie się od niej odsuwać a jeździec będzie dalej ją trzymał, zbliżająca się do konia bramka może go wystraszyć i tym samym spowodować, że zacznie się jej bać. Pamiętaj, że na razie jest to nauka i nie oczekuj że będzie wyglądać jak zamierzony efekt końcowy.
Na początek koń powinien być w stanie spokojnie stać przy bramce. Jeśli się opiera
i boi się bramki, zamiast próbować go zmuszać do spokojnego stania lepiej odjechać, wykonać w kłusie kilka małych wolt a następnie powrócić do bramki i pozwolić mu się przy niej zatrzymać i rozluźnić. Założenie polega na tym, żeby nauczyć konia, że wygodniej jest stać spokojnie przy bramce niż nieustannie biegać w kółko. Tym sposobem to koń decyduje się stać spokojnie, a jeździec nie musi walczyć o to by go w tej pozycji utrzymać. Osiągnąwszy ten etap należy chwycić bramkę, poruszyć i potrząsnąć nią delikatnie, ale w taki sposób by koń mógł dalej spokojnie stać. Następnie potrząsanie powinno stawać się stopniowo coraz bardziej zdecydowane, aż do momentu, w którym koń będzie spokojnie stał nawet wtedy, gdy potrząsanie bramką będzie bardzo silne. Należy przy tym dać koniowi sporo czasu na rozluźnienie. Koń powinien zrozumieć, ze bramka nie zrobi mu krzywdy nawet wtedy gdy jeździec uderzy w nią strzemieniem. Kiedy koń będzie ufnie stał przy bramce należy otworzyć zasuwę i delikatnie odsuwać bramkę zarówno od, jak i w kierunku konia, aż do chwili gdy pozwoli się nią dotknąć nie reagując na to. Jeśli się przestraszy i odsunie należy puścić bramkę, ponieważ bramka zbliżająca się w kierunku przestraszonego konia może tylko pogłębić jego strach. Wtenczas zacznij od początku. Chcemy zbudować w koniu zaufanie bez uciekania się do siły.
Pierwszy przejazd przez bramkę powinien być wykonany w momencie, gdy odepchnięta bramka odsuwa się od konia, gdyż konie zdecydowanie mniej obawiają się przedmiotów oddalających się od nich niż tych, które zmierzają w ich kierunku. Mając ten etap już za sobą, rozpoczynamy pracę nad staniem bardzo blisko bramki. Przy kolejnym podejściu otwórz zasuwę prawą ręką, cofnij konia i przeciągnij dłoń wzdłuż górnej krawędzi bramki. Na tym etapie należy jedynie cofać i trzymać bramkę zamkniętą przygotowując się do odepchnięcia jej od konia na tyle silnie, by zapewnić mu wystarczająco dużo przestrzeni do przejścia przez nią tak, by nie uderzył w jej słupek. Jeśli otworzysz bramkę za wcześnie pozostawiając jedynie niewielką przestrzeń, koń może próbować przez nią przebiec, a strzemię może się na niej zahaczyć. Staraj się cofać w pobliżu zawiasu bramki, wtedy nie będzie trzeba zbyt daleko sięgać ręką by ją wystarczająco szeroko otworzyć.
Kiedy już znajdziesz się w dobrym miejscu żeby otworzyć bramkę, otwórz ją tak, by zapewnić wystarczająco dużo miejsca do bezpiecznego przejazdu.
Następnie wykonaj jeden, dwa kroki naprzód w kierunku otwarcia i zatrzymaj się na chwilę, potem powtarzaj to ćwiczenie trzymając prawą rękę na bramce i wykonując po jeden, dwa kroki aż dotkniesz ręką końca bramki. Zatrzymania mają nauczyć konia działania bez pośpiechu i czekania na sygnały. Jeśli koń nie chce się zatrzymać, najlepiej puścić bramkę, wykonać kilka kroków w tył, a następnie pozwolić koniowi odpocząć by w ten sposób wzmocnić zatrzymanie. Na tym etapie powinieneś już znajdować się przy końcu bramki z prawą ręką na jej górnej krawędzi. Z tej pozycji prawą łydką należy przesunąć zad konia tak, abyście znaleźli się w równoległym ustawieniu do bramki mając przed sobą jej koniec z zawiasem i trzymając prawą rękę wciąż na bramce. Następnie powoli zamknij bramkę ruchem w bok na prawo odpychając prawą ręką bramkę od konia. Po zamknięciu bramki można wykonać kilka kroków w tył by zachować ustawienie przy końcu bramki. Kiedy bramka jest zamknięta twoje ustawienie powinno pozwolić ci zamknąć zasuwę. Cały ten proces nie może odbywać się w pośpiechu a koń powinien już rozumieć jak należy reagować na różne sygnały, które mają pomóc utrzymać go w odpowiednim ustawieniu, gdy otwieramy
i zamykamy bramkę. Żeby wykonać to zadanie lewą ręką, powtarza się proceder z drugiej strony bramki trzymając ją lewą ręką.
Najważniejsze jest aby pamiętać, że ucząc konia czegoś nowego nie należy się spieszyć lecz skupić na budowaniu zaufania u konia. Konie potrzebują czasu na naukę. Jeśli więc nie masz czasu na dobre przygotowanie, lepiej popracować nad tą częścią zadania prowadząc konia w ręku niż próbować przyspieszać proces nauki powodując tym samym strach u konia przed bramką. Pamiętam pewne zawody w Australii, w trakcie których jedno ze strzemion jeźdźca dosiadającego młodego konia uwięzło w bramce w czasie gdy przez nią przejeżdżał i zaczęła się ona przechylać. Koń wpadł w panikę, zaczął się cofać w popłochu przewracając bramkę na siebie i jeźdźca i gdyby strzemię w końcu się nie uwolniło, groziło to katastrofą.
To wydarzenie pokazuje jak istotne jest dobre przygotowanie i jak ważne jest by koń pozostawał spokojny i posłuszny nawet gdy zdarzy się coś podobnego. Na arenie demonstruje się efekt końcowy, nad którym pracuje się w domu tak, by zarówno jeździec jak i koń czuli się pewnie wykonując to zadanie zanim wyjadą na zawody.
Steve na Foxy demonstruje odepchnięcie bramki lewą ręką krok po kroku.
1. Foxy stoi spokojnie przy bramce, którą Steve potrząsa. Foxy czeka na sygnały.
|
2. Steve cofa konia, żeby po otwarciu bramki zapewnić dostatecznie dużo miejsca na przejazd.
|
3. Steve rusza naprzód do końca bramki trzymając na niej rękę.
|
4. Steve daje sygnał lewą łydką za popręgiem do przesunięcia zadu.
|
5. Steve kładzie prawą wodzę na szyi konia i prawą łydką na wysokości popręgu spycha przód konia w kierunku bramki, żeby umożliwić sobie jej zamknięcie.
|
6. Dając sygnał prawą łydką i prawą wodzą do chodu bocznego w lewą stronę Steve zamyka bramkę.
|
7. Steve zabezpiecza bramkę. Foxy spokojnie stoi.
|
|
* kategoria konkursów jeździeckich, w trakcie której konie prowadzone są na zwykłym wędzidle (np. Snaffle Bit Futurity)
Andrzej Makacewicz i Aldona Kozłowska
Dla Koni i Rumaków przygotowała Agencja PDM.
powrót